Na miły początek tygodnia, startujemy z nową porcją foteczek. Zdjęcia pochodzą z sesji rodzinnej, która była prezentem jednej z moich uroczych Klientek (którą miałam przyjemność fotografować podczas ślubu) dla jej przyjaciółki. Zdjęcia się udały, choć mała Laura, jak przystało na prawdziwą modelkę, bywała troszkę kapryśna;-) Zapraszam do oglądania…