
Fotografia ślubna Kęty
To był przepiękny ślub. Dominowała czerwień… i to zarówno jako kolor przewodni, ale też za sprawą gorącego uczucia Kasi i Romka, upalnej pogody jaka nam towarzyszyła w dniu ślubu oraz rozżarzonego do czerwoności parkietu podczas wspaniałej zabawy. Plener ślubny odbył się innego dnia – troszkę pogoda nas nie rozpieszczała, bo było dość chłodno – ale nowożeńcy dali radę… hmm, gorące uczucie, gorąca krew… i znowu czerwień, czerwień, czerwień 🙂 Takie zdjęcia ślubne uwielbiam.



















































